Kiedy nasza ulubiona sukienka została wyciągnięta z szafy, a trampki są gotowe do tego, aby założyć je na nogi, pozostaje nam tylko wyczarować odpowiedni outfit i ruszyć na miasto!
Trampki można nosić od wiosny aż do jesieni. W dzisiejszych czasach to już nie tylko wygodne obuwie, to także ogromna ilość wzorów, fasonów, a także kolorów. Dzięki temu możemy je dostosować do swoich własnych indywidualnych potrzeb. Przyciągną nie tylko uwagę, ale mogą nosić je także osoby w dowolnym wieku. Przecież nikt nie powiedział, że do sukienki są wskazane tylko i wyłącznie sandały, czółenka, baleriny czy też mokasyny.
Dobrym połączeniem mogą się okazać trampki typu slip-on, które nie wymagają wiązania. Ponieważ nie mają żadnego obcasa, są idealnym rozwiązaniem do noszenia na co dzień. Wcześniej takie trampki kojarzyły nam się z amatorami, którzy jeździli na deskorolce, czy też pływali na desce surfingowej. Dzisiaj, grono fanów takich trampek znacznie się poszerzyło, przez co trampki zyskały na popularności. Pasują do każdego stroju, nawet do tego bardziej eleganckiego.
Pewnie teraz po głowie chodzi ci pytanie typu „ no dobra, trampki trampkami, ale jaka sukienka będzie do nich pasować?” Już śpieszę z wyjaśnieniem. Tak naprawdę do trampek możesz założyć każdą dostępną w twojej szafie sukienkę. Może być mała czarna, mini, midi a także maxi. Nie ma ograniczeń, co do tego jaką sukienkę na siebie założysz. Najważniejsze jest to, żebyś była zadowolona z tego jak wyglądasz i żebyś czuła w niej swobodę.
Jeśli jesteś osobą, która nie boi się odważnych stylizacji i wie czego chce – jest to dla ciebie idealna okazja na to, by pokazać, że zabawa modą wcale nie jest taka straszna. Taki strój możesz założyć do pracy, na spacer czy też na randkę. Kobiecy look może łączyć ze sobą wszystko. Nie jest powiedziane, że sukienka będzie pasować do szpilek, a trampki tylko i wyłącznie do strojów sportowych czy bardziej casualowych. Dlatego naprawdę warto zaopatrzyć się w parę trampek, która sprawdzi się na dowolną okazję.
Baw się, łącz, mieszaj, dokładaj, zabieraj, aż w końcu znajdziesz swoją wymarzoną stylizację, z której będziesz zadowolona na 100 procent. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od ciebie i twojej wyobraźni, bo to ty decydujesz o tym, co założysz na siebie.