Obecnie często jadą windą na parking podziemny, wsiadają do auta lub komunikacji miejskiej, wysiadają przed biurowcem, jadą windą do gabinetu. Do tego dochodzi pozycja siedząca przez wiele godzin i eleganckie, aczkolwiek nie koniecznie bardzo wygodne obuwie na stopach. Rezultatem są obrzęki nóg, ciężkie stopy i ogólne pogorszenie witalności. Ewolucja organizmu potrzebuje pokoleń, aby się dostosować do otoczenia. Jak sobie poradzić w takiej sytuacji?
Podczas chodzenia mięśnie łydek napinają się i rozluźniają. Wspomagają przepompowywanie krwi i limfy. Proces ten można wspomagać masażem. Co jednak zrobić jeśli nie mamy możliwości, aby na niego się umówić? Alternatywą są masażer do nóg lub masażer łydek.
Są to urządzenia, z których można skorzystać w dowolnej chwili z zaciszu domowym. Relaksujący masaż nóg nie tylko sprawia przyjemność, ale wywiera również dobroczynne oddziaływanie na cały organizm. Krew i limfa przez cały dzień spływają do najniżej położnych części ciała. Masażer wspomaga ich przepływ. Na miejsce zalegających płynów wpływają nowe, a wraz z nimi tlen i składniki odżywcze. Porcja, która była w nogach przepływa przez nerki, gdzie oczyszcza się z produktów przemiany materii.
Aby oddziaływanie masażera na organizm było skuteczne powinien masować nie tylko spód stopy, ale i jej wierzch. Istotne, aby miał kilka programów dostosowanych do konkretnych dolegliwości. Kolejny ważnym aspektem jest możliwość regulowania intensywności masażu w zależności od odczuć osoby masowanej. Takie funkcje ma masażer nóg Casada.
Jego użytkownicy zapytani o opinie podkreślają: wygodę stosowania urządzenia, intuicyjność obsługi, bezpieczeństwo, wiele dostępnych programów oraz możliwość regulacji intensywności zabiegu. Jest to ważne, ponieważ obolałe, obrzmiałe kończyny masować należy delikatnie. Wraz z ustępowaniem opuchlizny można masować silniej, aby poprawić krążenie w głębszych warstwach ciała.
Dzięki masażerom relaksujący masaż nóg w warunkach domowych jest możliwy i do tego z opcjami pełnej kontroli.