Z nierównomiernym kolorytem, różnego rodzaju plamkami boryka się wiele osób. Skąd się biorą przebarwienia skóry? Jakie czynniki za nie odpowiadają?
Do Kliniki Melitus z powodu przebarwień skóry zgłasza się wielu pacjentów. Wśród nich są głównie kobiety. Młode mamy, kobiety, stosujące terapie hormonalne, panie w okresie menopauzalnym. Przebarwienia skóry w ciąży i w czasie przekwitania pojawiają się bardzo często. Wzburzona gra hormonów i nadmiar słońca to najlepszy przepis na ostudę i plamy ostudopodobne. Niestety ich usunięcie nie jest łatwe. Melasma (ostuda) ma tendencję do nawracania. Zimą zanika, wczesną wiosną wraca. Wywabiają ją promienie słońca. Jeśli melanocyty raz zostaną uszkodzone, bardzo trudno przywrócić ich prawidłowe funkcjonowanie. To dlatego część przebarwień ma charakter nawrotowy. Ale nie wszystkie. Inaczej jest z przebarwieniami pozapalnymi, czyli takimi, jakie pojawiają się w następstwie trądziku. Trądziku pospolitego, ale i neuropatycznego (który jest problemem z pogranicza dermatologii i psychologii).
Oprócz przebarwień skóry o podłożu hormonalnym i zapalnym są też przebarwienia “naturalne”, pojawiające się z wiekiem. To tzw. plamy soczewicowate. One również powstają pod wpływem słońca, ale główną przyczyną są jednak zaburzenia melanogenezy (produkcji melaniny - barwnika skóry). Plamy soczewicowate są bardzo charakterystyczne. To brunatne, niewielkie przebarwienia skóry na twarzy i dłoniach. Chociaż są dość powszechnym objawem starzenia się skóry, dobrze jest pokazać je lekarzowi. Do plam starczych bardzo podobne są bowiem plamy złośliwe, będące punktem wyjścia dla nowotworów. Warto więc mieć je na uwadze i pamiętać, że nie wolno ich usuwać w gabinecie kosmetycznym - podkreśla dr Maria Noszczyk.
Jak widać, przyczyn powstawania przebarwień skóry jest co najmniej kilka. Czy wpływają one na sposób leczenia?
Tak. Inaczej leczy się melasmę, a inaczej rozjaśnia przebarwienia pozapalne. Wszystko zależy od charakteru zmian no i poziomu ich głębokości. Wiele osób bagatelizuje przebarwienia, nie zdając sobie sprawy, że problem jest poważny. Nie zagraża zdrowiu, nie niesie też żadnych dolegliwości, ale ma charakter narastający i trwały, co już powinno być podstawą do niepokoju. Najłatwiej usuwa się świeże przebarwienia skóry. Jednak pacjentów, którzy przychodzą z przebarwieniami od razu jest niewielu. Większość czeka, zapewne sądząc, że samo przejdzie. Inni udają się do kosmetyczki i liczą, że pierwszy lepszy zabieg rozwiąże wszystkie problemy. Niestety tak się nie dzieje. Rozczarowani po pewnym czasie trafiają do nas, do Kliniki Melitus, oczekując, że usuwanie przebarwień zajmie tyle co lunch, ewentualnie weekend. A przy dawnych, głębokich przebarwieniach może to zająć kilka miesięcy. Naprawdę, z przebarwieniami skóry nie należy zwlekać.
Jeżeli natomiast chodzi o metody leczenia, muszą wynikać z diagnozy. Inaczej wygląda schemat działania przy przebarwieniach polekowych, a inaczej przy melasmie. Dość łatwo dają się usunąć przebarwienia potrądzikowe. Niekiedy wystarczą 2-3 powierzchowne peelingi chemiczne, z kwasem migdałowym czy glikolowym, a po plamach nie ma nawet śladu. Oczywiście to nie reguła. Innym razem potrzeba silniejszych narzędzi, jak zabiegi Cosmelan i Dermamelan, a nawet laseroterapia. Bardzo dobre efekty daje Fraxel, laser IPL, w tym najnowszy tego typu laser hybrydowy IPL - Lumecca Inmode. Leczenie przebarwień skóry jest na wskroś indywidualne. Poprzedza je wnikliwy wywiad, dermatologiczna ocena zmian barwnikowych, czasem nawet badanie laboratoryjne. Wykorzystuje zarówno metody farmakologiczne, zabiegi złuszczające, jak wspomniany już peeling chemiczny, a także laseroterapię. Niekiedy potrzebna jest terapia łączona, wszystko zależy od samego pacjenta.
Czy leczenie przebarwień skóry jest skuteczne? Czy da się pożegnać brzydkie plamy raz na zawsze?
Samo leczenie może być bardzo skuteczne. Dysponujemy środkami, które pozwalają nawet jeśli nie całkowicie, to w bardzo dużym stopniu rozjaśnić plamy barwnikowe, które staną się po prostu niewidoczne. Być może nie będą też powracać. Nieco trudniej jest z melasmą, bo na jej nawrotowość skarży się jakieś 80% pacjentek. Jednak nawet mimo to warto, trzeba, ją leczyć. Laseroterapia pozwala skutecznie rozjaśnić plamy, które stają się mniej widoczne, a więc mniej doskwierające. Poza tym światło lasera aktywuje naturalne procesy regeneracyjne, dzięki którym skóra staje się mocniejsza i zdrowsza. Peelingi działają na zupełnie innej zasadzie, ale również wpływają i na powierzchniowe i głębokie warstwy skóry. W Klinice Melitus staramy się dobierać kurację indywidualnie do pacjenta z wyraźnym naciskiem na poprawę uzyskaną jak najmniejszym kosztem. Proponujemy terapie przypominające, aby dać skórze jak większe szanse. W końcu - to chyba najważniejsze - wyjaśniamy znaczenie fotoprotekcji. Tak naprawdę sukces leczenia zależy od samego pacjenta, a dokładnie od tego, co będzie robił po zakończonej kuracji. Czy zastosuje się do zaleceń? A może je zlekceważy? Nie ważne czy usuwanie przebarwień polegało na farmakoterapii, złuszczaniu naskórka kwasem migdałowym, czy był to Cosmelan bądź laser pulsacyjny IPL. Przy każdej z tych metod konieczna jest ochrona skóry przed nadmiernym działaniem słońca. Promienie słoneczne mogą nie tylko spowodować niepowodzenie leczenia, ale co więcej przynieść nowe, głębsze zmiany, które będzie bardzo trudno usunąć. Dlatego świadomość szkodliwości promieniowania UV jest kluczowa. Bez niej leczenie po prostu nie ma sensu.
Usuwanie przebarwień skóry musi zaczynać się od konsultacji dermatologicznej. Tylko specjalista jest w stanie trafnie rozpoznać charakter zmian i dobrać do nich optymalną metodę leczenia. Posiłkowanie się łatwo dostępnymi sposobami na przebarwienia często mija się z celem. Czekanie tylko pogarsza sprawę. Dlatego, jeśli zmagasz się z nieestetycznymi plamami, umów się na wizytę w Klinice Melitus https://klinikamelitus.pl/kontakt/