A co nowego możemy zauważyć?
Powiększanie ust odchodzi do lamusa!
Rezygnujemy z przesadnego obrysowywania ust konturówką i innych technik optycznego powiększania warg i stawiamy na naturalność.
Natura również na twarzy!
Prawie całkowicie rezygnujemy z techniki konturowania i modelowania i powracamy do dawnych przyzwyczajeń. Skóra powinna być promienna, rozświetlona, najlepiej z jak najmniejszą ilością makijażu.
Subtelny blask!
Rozświetlacze, których używamy powinny mieć subtelną drobinkę – rezygnujemy z total glow i stawiamy na wręcz znikomy blask – upragniony efekt delikatnego rozświetlenia często nazywamy „taflą”.
Granat i szarość na powiekach!
Cienie do powiek, paleta Golden Rose Professional Palette Eyeshadow 101 i 106 doskonale sprawdzą się w najmodniejszym makijażu. Oczy powinny być wyraziste i mocno podkreślone jednolitym kolorem lub ciemnym smoky.
A jakie trendy makijażowe możemy w dalszym ciągu spotkać na pokazach?
Nude! Kolory cieliste nie wychodzą z mody. Cienie do powiek, paleta, która jest neutralna powinna znaleźć się w każdej kosmetyczce. Ten rodzaj kolorów pasuje do każdego typu urody i okazji – wystarczy tylko dozować odpowiednią ilość cienia, aby uzyskać upragniony efekt.
Naturalne brwi!
Naturalny wygląd również opanował brwi. Najmodniejsze brwi to takie, które są lekko krzaczaste, ich linia jest naturalna, wyrywamy tylko włoski, które wychodzą ponad. Jest to bardzo widoczne na pokazach. Brwi w stylu Kate Moss jeszcze przez długi czas nie wrócą na salony.
Mimo panujących trendów warto stawiać na makijaż w którym to właśnie my czujemy się najlepiej – każda z nas powinna traktować je z przymrużeniem oka i wybierać to w czym czuje się najlepiej.