Gust jest tematem, o którym się nie dyskutuje, nawet wówczas, gdy umeblowanie pomieszczenia przez jego właściciela, wydaje się kiczowate czy niesmaczne. Już o wiele wcześniej, jeden z większych estetów, historyków sztuki i jednocześnie artystów stwierdził, cytując, że “kicz to sztuka szczęścia”, więc styl, zastosowany w stworzeniu własnej przestrzeni, która ma gwarantować twórcy poczucie spokoju, radości i satysfakcji, nie powinien podlegać niczyjej ocenie, przynajmniej w czasie korzystania z tego lokum, przez jego twórcę.
Tapicerowanie starych mebli
W ostatnim czasie bardzo popularne stało się tapicerowanie starych mebli, które nam się po prostu podobają, a także tych, z którymi jesteśmy związani poprzez sentyment. Wiele osób tapiceruje stare meble również przez ich niepowtarzalny charakter. Tego rodzaju element naszego mieszkania, może nieść wiele przyjemnych wspomnień, dlatego też wiele osób decyduje się na udział w kursie tapicerskim. Aby znaleźć warsztaty tego typu, możemy po prostu wpisać hasło takie jak: “kurs tapicerski w Warszawie”, a naszym oczom ukażą się firmy takie jak przykładowo Stare Na Nowe, specjalizujące się w renowacji starych mebli.
Moda na powielanie wzorców
Fotel poddany renowacji przez Stare Na Nowe w Warszawie
Korzystający podczas urządzania powierzchni mieszkalnej twórcy, czy właściciele mebli oferowanych przez sieci i centra handlowe, nie zdają sobie sprawy, iż powielają model minionej, PRL-owskiej tendencji, tworzenia pomieszczeń w jednym stylu, zupełnie pozbawionych oryginalności. O ile w czasach PRL wynikało to z braku możliwości skorzystania ze zróżnicowanych form, o tyle obecnie, mimo niezmiernie szerokich możliwości, wielu klientów salonów meblowych stawia na cybernetyczny minimalizm i prostotę, tworząc przestrzenie bez duszy, nastawione jedynie na funkcjonalność i wyzbycie się zdobnictwa, wymagającego troski o pomieszczenie i jego czystość.
Osoby ceniące indywidualizm
Negowanie braku estetyki umeblowania z poprzedniej epoki, wynika głównie z poczucia jego schematyzmu, powielania tych samych układów, opieranie się na tym samym planie zagospodarowania wnętrza: meblościanka, plus kanapa, plus stolik kawowy, plus komplet wypoczynkowy, plus stojąca lampa, plus nieodzownie usadowiony pod oknem kwietnik, mający dodawać akcent niepowtarzalności i stanowić zdobniczy element wnętrza. Trudno więc dziwić się, że meblościanki, kanapy i fotele okresu PRL zazwyczaj w czasach nam obecnych, swój żywot kończą na wysypiskach śmieci. Jednak pojawia się nadzieja, bowiem coraz częściej znaleźć można nieprofesjonalnych twórców wśród tych, którzy urządzają swój dom, czy mieszkanie, którzy dostrzegają w tych tak zwanych starociach duszę, piękno i potencjał, dla stworzenia zupełnie innej konstrukcji, której w żadnym razie nie proponują zagranicznego pochodzenia, sieci meblowe. Często też wychodzą z własną inicjatywą, by przekształcić prostą formę i nadać jej zupełnie inny charakter.
Kursy tapicerskie dla twórców nowego stylu
Na przeciw osobom, które chcą nadać nowy charakter i niepowtarzalny styl umeblowaniu, wychodzą organizatorzy kursów, na przykład tapicerowania starych foteli, którzy w przeciągu dwóch, dwugodzinnych sesji, uczą jak na nowo stworzyć, obok stelażu, nowe siedzisko fotela, poprzez nałożenie nowej gąbki i tkaniny, oraz zastosowania profesjonalnego ściegu. Analizując chociażby oszczędności wynikające z odrestaurowania mebli, dzięki czemu nie znajdą się one na liście pilnych zakupów, z pewnością warto zainwestować, biorąc pod uwagę, iż inwestujemy także w samorozwój. Warsztaty prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę. Zapisać można się w każdej chwili, gdy tylko pojawi się twórcza inwencja, a podkreślić można, że zbyteczne jest jakiekolwiek przygotowanie, chyba, że kierując się własną linią pomysłów, na warsztaty zabierze się własną tkaninę, preferując konkretny deseń, jednak wszelkie materiały wliczone są w koszt kursu. Kurs gwarantuje nam wejście w krąg twórców niepowtarzalnego, unikalnego meblarstwa.
